Z dziennika pokładowego
V4212 - część trzecia

Poniższy raport przedstawia połączone nagrania rozmów z mostków „kapitańskich” (dowódcami byli porucznik i kadet), jak i również z innych miejsc pokładów krążowników V4212 i V4218. To zdarzenie jest całkowicie precedensowe, nigdy jeszcze w historii Polskiej Marynarki Gwiezdnej nie doszło do otwartej zdrady w takiej skali. Niech los dowódcy V4218 pozostanie ostrzeżeniem dla pozostałych, ale niech wszyscy pamiętają, że jeśli służą Wielkiej Rzeczpospolitej bez przekonania, powinni natychmiast złożyć dymisję.

V4212:
- Jak dotąd patrol przebiega bez problemów... Rozpoczniemy poszukiwania obcego węzła skoków za jakąś godzinę. Powiedz naukowcom z promów desantowych żeby się przygotowali... I przekaż V4218, żeby zaczęli robić to samo.
- Rozumiem poruczniku, rozpoczynam przekazywanie rozkazu. V4218, tu Kłuszyn. Rozpocznijcie ładowanie...

V4218:
...promów desantowych!
- Tu JBRD, zrozumiałem. Odbiór. I co wy na to przyjaciele? Podoba wam się perspektywa sterroryzowania Warszawy ładunkami protonowymi? Bo mi tak. Jak już wcześniej powiedziałem, zniszczymy V4212, po czym wrócimy na orbitę Ziemi jako jedyna ocalała jednostka. Tam rozmieścimy zasobniki z pociskami protonowymi, które odpaliłyby zaraz po zniszczeniu naszej jednostki, i poczekamy aż grzecznie podleci po nas prom z dziesięcioma miliardami złotych. A potem wylądujemy sobie maskowanymi kapsułami ratunkowymi gdzieś w USA. Przy obecnym przeliczniku stać by nas było na wykupienie całego tego kraju.
- Z całym szacunkiem, ale jak zamierzacie zniszczyć V4212? Nie zapominajcie że eksperymentalne uzbrojenie tego okrętu jest silniejsze od naszego! Nie wspominam już o tym że, jego załoga jest, eee... lepiej wyszkolona od naszej... No i nie wszyscy z naszych muszą być zachwyceni tą, no... zdradą.
- Wiem o tym wszystkim, dlatego mam w zanadrzu niespodziankę... Przygotowałem też listę bezwzględnie nam wiernych... Właśnie kończą się zbroić.

V4212:
- Poruczniku, na 4218 dzieje się coś dziwnego... Jakieś rozbłyski, skoki mocy... Zupełnie jak podczas abordażu, ale to przecież bez sensu.
- Spróbuj nawiązać z nimi łączność!
- Próbuję od minuty, ale bez efektu... Zaraz, zdaje się że próbują przesłać jakiś komunikat. Ale czemu z anteny rufowej, przecież główna pozostaje sprawna....

V4218, MASZYNOWNIA:
- Co się dzieje, oni chyba oszaleli!
- To po prostu bunt, próbują przechwycić okręt. I wygląda na to że im się uda, zajęli całą zbrojownię. Gwardia Gwiezdna robi co może, ale nie ma szansy przeciwko zbrojom zasilanym. Wykończą nas w kilka minut.
- To nadawaj wiadomość na 4212! Muszą odbić okręt!
- Staram się od dłuższego czasu, ale ci na mostku zablokowali nam antenę. Staram się przejść na sterowanie ręczne... Udało się! Kłuszyn! Bun....<JEEEEEEEEEEEEB>

V4212:
- Komunikat z anteny rufowej...
- Bun...<JEEEEEEEEEEEEB>
- Poruczniku, 4218 wypada z szyku... Mieli chyba awarię maszynowni. Zaraz, w końcu próbują się skontaktować
- Tu JBRD. Mieliśmy awarię napędu i obawiam się że nie jesteśmy w stanie sprawnie manewrować. Rozpoczynamy hamowanie silnikami manewrowymi. Będziemy za to w stanie wystrzelić promy desantowe z rannymi. Wylądują w waszym hangarze, wyładują rannych po czym dołączą do ekspedycji badawczej.
- Zrozumiałem. Wymagacie jakiejś pomocy?
- NIE! Jesteśmy w stanie sami zapanować nad sytuacją. Najważniejsze jest teraz powodzenie misji. Odbiór.
- To mi się wydaje podejrzane. Każ przygotować wyrzutnie do otwarcia ognia.
- Proszę?!
- Tylko przygotować.

V4218, POKŁAD HANGAROWY:
- JBRD, kończymy ładowanie głowic na promy. To wszystko trochę niekonwencjonalne...
- Doskonale to rozumiem. Zniszczylibyśmy Kłuszyna z bliska i znienacka jedną salwą gdyby jakiś kretyn spośród moich ludzi uważał bardziej gdzie strzela z wyrzutni plazmowej. A tak posłał do piekła siebie, reaktor i większość rufy, pozbawiając przy okazji zasilania broń energetyczną. Nie chcę ryzykować salwy z pocisków termojądrowych czy też wystrzelenia torped, bo jest za duże ryzyko że tamci je zestrzelą. Te nowe systemy sprzężonych działek laserowych są naprawdę dobre. Pospiesz się z tymi ładunkami!
- Właśnie kończę.

V4212:
- Wystrzelili promy... Mi się też to wydaje podejrzane. Mogą chcieć dokonać z nich abordażu.
- Zabroń im lądować w hangarze. Jako pretekst podaj awarię drzwi hangarowych. Zaproponuj im podesłanie pod transportowce fregaty ratunkowej. I aktywuj systemy obronne.
- Rozumiem...

V4218:
- Wygląda na to że nas przejrzeli.
- Trudno. Zmienić cele dla promów. Prom jeden – lanca grawitacyjna! Prom dwa – napęd! Odpalić wszystkie torpedy! Wszystkie dostępne działa ognia! Obrócić okręt i zrobić to samo z pozostałych!

V4212:
- Strzelają!
- To było do przewidzenia. Odpowiedzieć pasywną i aktywną obroną. Przygotować też promy i kapsuły desantowe oraz eskadrę bombowców szturmowych. Podgrzać też lancę grawitacyjną - zniszczę V4218 jeśli nie będę miał innego wyjścia. Tymczasem kurs spotkaniowy Koordynator obrony, jak wygląda sytuacja?
- Ciągle niszczymy wszystkie salwy... eee... wroga na bieżąco, ale to tylko kwestia czasu zanim pojedyncze pociski przedrą się bliżej.
- Rozumiem. Kiedy wystartują szturmowce, i co z myśliwcami wroga?
- Pierwsze są już w drodze, a co do tych wroga to właśnie otwierają drzwi hangarowe.
- Koordynator ognia: wystrzelić z grasera w przednie drzwi hangarowe wroga!
- Wykonałem.
- Czyli z myśliwcami wroga mamy spokój. Zaraz, a co z tymi promami?
- Dziwne, zbliżają się...<JEEEEEBPIERDUUUUUUTWAAAAMSSZSZSZSZSZSZ.....>

V4218:
- To musiało boleć.
- No i co z tego?! Nie mamy możliwości wysłania myśliwców! Jakie statki na nas lecą?
- To mi wygląda na eskadrę bombowców szturmowych i dwa promy szturmowe... Poza tym Kłuszyn dalej się do nas zbliża rozpędem... A poza napędem głównym i lancą wszystko ma chyba w pełni sprawne.
- Zmieniamy priorytety celów - 50% salwy w promy... Zająć się też szturmowcami. Nie możemy pozwolić żeby podeszły zbyt blisko, nasze sprzężone działka laserowe i osłony leżą.

PROM SZTURMOWY 1:
- Walą w nas! Każ szturmowcom rozpocząć atak!
- Już chyba zaczęły, ale potrzebujemy kapsuł abordażowych z Kłuszyna dla zabezpieczenia lądowiska.
- Więc niech szturmowce się pospieszą z działami wroga. Od początku byłem za zniszczeniem ich okrętu salwą. A tak bawimy się w gaszenie stanowisk ogniowych.
-Nie zapominaj że V4218 to okręt PMG.

SZTURMOWIEC DOWODZENIA:
- W porządku... Dwójka bierzesz wyrzutnie torped, trójka działa od jeden do trzydzieści, czwórka pozostałe. Ja będę was osłaniał... O k...a, poszedł prom!!!

V4212:
- K...a, poszedł prom dowodzenia!
- Kiedy odzyskamy napęd?! Musimy odpalić z bliska kapsuły desantowe!
- Załoga maszynowni robi co może aby doprowadzić do ocalałego silnika energię z reaktora dziobowego...
- Więc niech się pospieszą. Jak idzie szturmowcom atak?
- Ogień wroga słabnie, ale same ponoszą straty, jednego z nich trafił pocisk termojądrowy przeznaczony do walki z okrętami...
- Rozumiem.

V4212 MASZYNOWNIA:
- Jak wam tam idzie z tym obejściem?! Oczyściliśmy już dyszę trzy!
- Kończymy, wszystko poszłoby szybciej gdyby nie ta cała rzeźnia na rufie.
- Gdyby nie rzeźnia na rufie nie musielibyśmy tego robić. Kończcie już!
- Chyba się udało.

V4218:
- Odzyskali napęd! Przyspieszają!
- Co z naszym uzbrojeniem?
- Nie istnieje! Bez sprzężonych działek laserowych szturmowce je zmasakrowały.
- Rozumiem. Przygotuj ludzi do walki. Każ zabezpieczyć najważniejsze sekcje okrętu. A przede wszystkim lądowisko. Nie mają jednego promu, ale drugi jest wyładowany Gwardią Gwiezdną... Szykuje się ostra jatka.

V4212:
- Jesteśmy w optymalnej odległości do odpalenia kapsuł abordażowych.
- Więc odpalamy!
- Gwardia Gwiezdna kończy się w nie ładować.

KAPSUŁA ABORDAŻOWA 16:
- Odebrano potwierdzenie gotowości do odpalenia... Odliczanie rozpoczęte.. 10..9...8...7...6...5...4...3...2...1...

KASPUŁA ABORDAŻOWA 5:
- Dotarcie do celu za piętnaście sekund... Zbroja zasilana w pełni sprawna... Zamykam schemat pokładu hangarowego, wysuwam przecinaki...

KAPSUŁA ABORDAŻOWA 30:
- Kompensator bezwładnościowy uruchomiony... Przewidywane przeciążenie: 300g. Przygotować się do abordażu...

V4218 POKŁAD HANGAROWY:
- JBRD, to jest koszmar! Ci wariaci nas dziesiątkują! To wyglądało jakby się po prostu wstrzelili w ścianę! Tylny hangar zostanie stracony!
- Niemożliwe! Walczyć do końca!
- Nie moż<ODGŁOS ZGRZYTU METALU I ROZRYWANEGO CIAŁA>
- Powiedziałem walczyć do końca!
- Kadecie JBRD, tu dowódca oddziału abordażowego Gwardii Gwiednej V4212. Jesteście w dupie.
- Hangar zabezpieczony!

PROM SZTURMOWY 2:
-Przygotować się do wyładowania!
-Otwieram drzwi...
-Wychodzić!

V4218:
-...steście w dupie.
-Wszystkie drzwi na mostek zablokowane.
-Daj mi mój pulser. I każ się wszystkim uzbroić. Nie będziemy tu siedzieć. Pójdziemy do kapsuł ratunkowych na dziobie!
-I co dalej?
-Węzeł skoku. Ostatecznie, co mamy do stracenia?

V4218 ŚRÓDOKRĘCIE:
-Utrzymać pozycje! Jak nas dorwą to nas powieszą za jaja! Walczyć do końca! Nie dać im przejść!
-Zaraz wysadzą drzwi!
<JEEEEEBTRZASKPRASK>
<SERIE Z PULSERÓW>
-Pomieszczenie zabezpieczone, idziemy na mostek! Za mną!

V4218:
-Tu jest pusto!
-Trudno, idziemy dalej. Zabezpieczyć nagrania!

V4218 DZIÓB:
-Stanowiska kapsuł są już blisko!
<SERIA Z PULSERA>
-JBRD, dostałem! Uciekajcie!

V4218 STANOWISKO KAPSUŁ RATUNKOWYCH:
-Odpalam kapsułę za dwadzieścia sekund...
-Nie za dwadzieścia! Teraz!
-Nie rozumiem polecenia. Piętnaście sekund!
-Zamknij przynajmniej drzwi!
-Drzwi zostaną zamknięte automatycznie za...
-Witam, kadecie. Popełniliście kilka błędów. Po pierwsze, zdradziliście Wielką Rzeczpospolitą. Po drugie, zdradziliście V Polski Korpus Inwazyjny. Za to dostalibyście dożywocie w jakimś miłym więzieniu w Burkina Fasso. Ale jest jeszcze jedno. Zdradziliście Polską Marynarkę Gwiezdną. Żegnam, kadecie. <STRZAŁ Z PULSERA>.
-Odpalam kapsułę.
-O k...a!!!

V4212:
-Poruczniku, z 4218 wystartowała kapsuła ratunkowa!
-Jaki ma kurs!
-Leci prosto w środek obcej bramy!
-Nie mamy jak jej zatrzymać. A nie zamierzam do niej strzelać. Niech sobie leci.

Kopernik